Uczyć męstwa - 20 listopada

(2 Mch 1. 20 – 31) Siedmiu braci razem z matką zostało schwytanych. Bito ich biczami i rzemieniami, gdyż król chciał ich zmusić, aby skosztowali wieprzowiny zakazanej przez Prawo. Przede wszystkim zaś godna podziwu i trwałej pamięci była matka. Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie. Nadzieję bowiem pokładała w Panu. Pełna szlachetnych myśli, zagrzewając swoje kobiece usposobienie męską odwagą, każdego z nich upominała w ojczystym języku. Mówiła do nich: «Nie wiem, w jaki sposób znaleźliście się w moim łonie, nie ja wam dałam tchnienie i życie, a członki każdego z was nie ja ułożyłam. Stwórca świata bowiem, który ukształtował człowieka i zamyślił początek wszechrzeczy, w swojej litości ponownie odda wam tchnienie i życie, dlatego że wy gardzicie sobą teraz dla Jego praw». Antioch był przekonany, że nim gardzono i dopatrywał się obelgi w tych słowach. Ponieważ zaś najmłodszy był jeszcze przy życiu, nie tylko dał mu ustną obietnicę, ale nawet pod przysięgą zapewnił go, że jeżeli odwróci się od ojczystych praw, uczyni go bogatym i szczęśliwym, a nawet mianuje go przyjacielem i powierzy mu ważne zadania. Kiedy zaś młodzieniec nie zwracał na to żadnej uwagi, król przywołał matkę i namawiał ją, aby chłopcu udzieliła zbawiennej rady. Po długich namowach zgodziła się nakłonić syna. Kiedy jednak nachyliła się nad nim, wtedy wyśmiewając okrutnego tyrana, tak powiedziała w języku ojczystym: «Synu, zlituj się nade mną! W łonie nosiłam cię przez dziewięć miesięcy, karmiłam cię mlekiem przez trzy lata, wyżywiłam cię i wychowałam aż do tych lat. Proszę cię, synu, spojrzyj na niebo i na ziemię, a mając na oku wszystko, co jest na nich, zwróć uwagę na to, że z niczego stworzył je Bóg i że ród ludzki powstał w ten sam sposób. Nie obawiaj się tego oprawcy, ale bądź godny braci swoich i przyjmij śmierć, abym w godzinie zmiłowania odnalazła cię razem z braćmi». Zaledwie ona skończyła mówić, młodzieniec powiedział: «Na co czekacie? Jestem posłuszny nie nakazowi króla, ale słucham nakazu Prawa, które przez Mojżesza było dane naszym ojcom. Ty zaś, przyczyno wszystkich nieszczęść Hebrajczyków, nie umkniesz z rąk Bożych».

W Drugiej Księdze Machabejskiej jest opis wyjątkowej sytuacji kiedy to matka zachęca swoich synów, aby wytrwali przy swojej wierze i tradycji i nie sprzeniewierzyli się Bogu.

Czyż jednak nie powinien czynić tego ojciec rodziny wobec swoich synów i córek?

Jak ważna jest cnota męstwa w dzisiejszych czasach, aby chrześcijanie byli wierni przykazaniom Bożym i nie poszli za duchem tego świata.

Stąd dzisiejsze przesłanie na temat ducha męstwa.

1. Przesłanie szczególnie dla ojców, chociaż nie tylko.

Jest to przesłanie dedykowane szczególnie do ojców, mężów, ale jestem świadomy jak dużo jest obecnie matek, które samotnie wychowują swoje dzieci. Może i one znajdą w tym przesłaniu coś dla siebie.

Uczynię to na podstawie Drugiego Listu św. Pawła do Tymoteusza, „swego umiłowanego dziecka”.

Warto wiedzieć jakie przesłanie zawarł Apostoł w swoim duchowym testamencie do młodego biskupa.

Co napisał odchodzący mąż Boży do młodego mężczyzny.

2. Ojciec dzielący się swoim życiem.

„Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy zachowuję nieprzerwaną pamięć o tobie w moich modlitwach” (1,3).

W pierwszych słowach swego listu powołuje się na własne świadectwo. Tak mało wiemy o własnych ojcach: kim byli, co robili, a jeszcze mniej co przeżywali. Otwórzcie się ojcowie, podzielcie się swoim życiem, aby wasze dzieci mogły później przekazać tę budującą historię waszego życia dalej.

3. Ojciec wyrażający swoje uczucie.

„W nocy i we dnie pragnę cię zobaczyć - pomny na twoje łzy - by napełniła mnie radość”(1,4-5).

Stary Paweł nie wstydzi się wyrażać swoich uczuć względem swego „przybranego w Chrystusie” syna. Jest to niesamowicie budujące, kiedy ojciec z dumą mówi o swoim synu(córce) przy nim i daje mu do zrozumienia, jak ważny jest w jego życiu. Ale też wyraża swoim dorosłym dzieciom, co go boli, albo co przynosi mu wstyd w ich złym postępowaniu. Napomina z miłością swoje pociechy.

4. Ojciec wyprowadza z lęku i uczy miłości i trzeźwego myślenia.

"Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia”(1,6-7).

Ojciec ma wiedzę i uczy mądrości swoje dzieci. Wyprowadzając je z ramion matki, wprowadza w życie dorosłe. Zapewnia ich, że nie mają żyć w lęku! Bowiem lęk, nigdy nie jest dobrym doradcą.

Wskazuje też na moc wiary i miłości oraz na życie we wstrzemięźliwości.

5. Ojciec dodaje odwagi i wskrzesza ducha męstwa.

„ Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie”(1,8).

Wskrzesić ducha męstwa w dziecku może uczynić matka - o czym czytamy w dzisiejszej liturgii, w "Pierwszym czytaniu" ( por.2 Machabejska 7,1 nn) - pod nieobecność męża, ale dobrze kiedy czyni to ojciec.

To ojciec ma być pierwszym wzorem męskości i odwagi dla swojego syna, a dla córki wzorem szlachetności i troski.

Oto słowa Mojżesza przekazującego władzę Jozuemu: „ Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż Pan Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci” ( Pwt. 31,6).

6. Ojciec uczy dziecko, jak sobie radzić w trudach i przeciwnościach.

„Lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!”

Ojciec wskazując dziecku drogę do szczęścia, nie boi się mówić jemu o trudach i przeciwnościach oraz o uczciwości.

Wyrobienie w sobie cnoty męstwa jest wynikiem wielu lat pracy nad swoim charakterem, dlatego ojciec musi wykazać się cierpliwością, kształtując męski charakter swojego syna.

Poucza też syna, że duma męska i  egoizm to dwie wielkie przeszkody, które stają na drodze każdego mężczyzny do wyrobienia w sobie odpowiedzialności i postawy służby.

7. Ojciec uczy zdrowych zasad.

„ Zdrowe zasady, któreś posłyszał ode mnie, miej za wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie!”(1,13).

Św. Paweł odwołuje się do zasad wiary, czystości, odpowiedzialności, wierności i uczciwości.

Wpoić je w życie swoich dzieci, to dla ojców chyba jedno z najtrudniejszych zadań, a zarazem najważniejszych.

Mówiąc dzisiaj o ludziach z zasadami, myślimy o wysokich moralach w ich zachowaniu.

Niestety, dzisiaj rodzice często zwracają uwagę tylko na stronę intelektualną swoich dzieci, a strona moralna leży odłogiem. Gubią się później młodzi ludzie na studiach lub wówczas kiedy rozpoczynają swoje samodzielne życie.

Zdrowe zasady i umiłowanie przykazań Bożych są dzisiaj zawsze w cenie.

8. Ojciec przekazuje wiarę.

„Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka”.

A kto dzisiaj wpaja młodym ludziom jak ważna jest wiara!?

Kto z rodziców zachęca swoje dorosłe dzieci do uczestnictwa we wspólnotach akademickich, czy innym żywym uczestnictwie w życiu Kościoła?

Kto mówi swojej córce, aby szukała swojego męża wśród ludzi wierzących i to samo synowi, aby szukał wierzącej żony, która po katolicku będzie wychowywała wraz z nim ich dzieci?

Jak potrzeba w tej kwestii żywej wiary ojców i ich autorytetu. W Ewangelii św. Jana jest napisane, że kiedy ojciec się nawraca to wraz z nim cała rodzina przyjmuje wiarę (J 4,53).

9. Trudne czasy w wychowaniu dzieci.

„ Głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!”(4,1-5).

Drodzy rodzice. Omadlajcie więc codziennie Wasze dzieci na różańcu (tajemnice bolesne) i zawierzajcie je Niepokalanemu Sercu Maryi, to skuteczna broń na te czasy.

Ojcowie rozpalcie na nowo charyzmat ojcostwa.

Modlitwa: Przyjdź Duchu Święty i rozpal we mnie, w ojcu i w matce, charyzmat mocy, miłości i trzeźwego myślenia do wychowania własnych dzieci. Naucz mnie też cierpliwości w prowadzeniu mojej córki i syna w dorosłe życie. Amen!

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy